Wspólnota "MODLITWA SERCA" w szkole Jezusa i Maryi

Miłosierny Boże, proszę przyjmij moje dziękczynienie za wszystko co wydarzyło się w moim życiu . To dobre i to złe.Z perspektywy czasu to wszystko jest piękne i pouczające.Proszę , za twoim wstawiennictwem pomóż i wzrastać i rozwijać miłość do Ciebie.Oraz abym miała odwagę i siłę mówić o miłości do Ciebie Panie wszystkim ludziom.Amen.

Dziękuję za nawrócenie mojego męża ,Panie, życie jest zupełnie inne , szczęśliwsze, bardziej kolorowe,uczciwsze ,odkąd mąż zbliżył się do Boga i Kościoła.

Najdroższy Królu Nieba i Ziemi. Dzięki za wszystko. Za wysłuchanie moich próśb i modlitw.Lecz na tym też nie poprzestanę.Mam pragnienie dalszej modlitwy , uwielbiania Cię Panie i dziękczynienia CI.Moje serce jest naprawdę szczęśliwe , Dzięki Tobie Panie i Najświętszej Mateńce. Najniższe ukłony ze szczerego serca.

właśnie tak sobie pomyślałem ,że przeciągnę modlitwę w intencji tego maluszka o dalsze jego życie .Bo tak naprawdę to nie wiem czy ten malutki człowiek będzie miał normalną rodzinę , czy będzie żył w ubogiej chacie , czy w bogatym domu , czy może być skazany na przemoc - Bóg to wie , jeżeli zawędrowałem tutaj i podjąłem się adopcji tego dzieciaczka to dam mu oparcie w modlitwie przez resztę jego życia .Bóg jest dobry i pewno nie będzie miał nic przeciw . pozdrawiam .Pan jest moim pasterzem .

Najdroższy Boże i Królu. Największe ukłony i podziękowania z głębi mojego szczęśliwego serca, za nawrócenie mojej córki do Ciebie Ojcze.Dziękuję za daną mi cierpliwość i ocalenie mojego dziecka.

Dziękuję Ci Jezu za wszystkie dobroci i miłość Twoją. Za opiekę o którą Cię prosiłam.Za wszystko co otrzymałam.A otrzymałam tak wiele.Dzięki Ci Jezu i Mateńko.

Witam Was kochani ) Właśnie do Was dołączyłam :) Dziękuję Ci Boże,że pozwoliłeś mi przejrzeć na oczy :) Kocham Cię całym sercem! <3 Pomóż mi w Tobie trwać <3

Dziękuję Ci Mateńko za każdy dzień przeżyty i przeżyty z Bogiem. Jestem wdzięczna za opiekę nad moją rodziną. Proszę pokornie, Mateńko, o następne dni i miej w opiece moją córkę. AMEN.

"Alleluja PAN Jest WIELKI. Nowenna Pompejańska DZIAŁA :)Królowo Różańca Świętego dziękuję za wstawiennictwo - Syn zdrowieje.Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu.Nowennę Pompejańską, znalazłam w gazecie "" Katolik "", oj była to długa to droga. Ale od początku. Gazetę wyjęłam z makulatury ( nie swojej ), bo nie miałam co czytać, ot tak po prostu.W gazecie znalazłam Nowennę Pompejańską - Od razu myśl, to nie dla mnie.Ale ?! tam też znalazłam,Koronkę do Miłosierdzia Bożego. I to już był sukces że przeczytałam co to właściwie jest Ta cała Koronka.A tu niespodzianka w 10 minutek można pomóc i sobie i innym. Czytaj poniżej.Cyt.  Dzienniczek św. Siostry Faustyny 811/ Każdą duszę, która odmawiać będzie tę koronkę, bronię w godzinie śmierci jako swej chwały. (...) Kiedy przy konającym inni odmawiają tę koronkę, uśmierza się gniew Boży, a miłosierdzie niezgłębione ogarnia duszę./Nie miałam różańca, gazetka do szafy i tak skończyła się przygoda z modlitwą i Panem Bogiem..Bóg był, gdy czegoś było mi potrzeba. A w tamtym momencie nic nie potrzebowałam. Choć syna miałam już od 7 lat chorego na wszystko co związane jest z psychiką.Po około pół roku, szukałam w moich świecidełkach korali z których mogłabym coś ekstra wyczarować. I zauważyłam korale tak zaświeciły mi w oczki, były koloru niebieskiego od jasnego do najciemniejszego koloru. To był Różaniec Święty. Ja nigdy nie miałam różańca, skąd ON tam się wziął?Nie-wiem ale jest piękny.Różaniec jest, gazeta też, to znowu czasu nie miałam.Odmawiałam Koronkę do Miłosierdzia Bożego, sporadycznie ok. 3 miesiące z myślą że teraz to już prosto do nieba trafię na pewno.Zauważyłam także wokół mnie zmiany na plus. Żyło mi się lepiej, jak puzzle wszystko się nagle fajnie układało. Wiedziałam że to Koronka do Miłosierdzia Bożego sprawia cuda..W dowód wdzięczności, chciałam odmawiać Ją codziennie, ale cóż nie miałam czasu.W komputerze znalazłam Modlitwę Błagalną o znalezienie czasu.Nomen- Omen modliłam się o znalezienie czasu na modlenie się.Dziwne co? Pan Bóg Ma plan na Każdego z Nas. Modliłam się ze 3 razy i tak następne 3 miesiące, znajdowałam te 10 minutek, dla Pana Boga. I zaczęły dziać się rzeczy dziwne, wtedy Pana Boga nie prosiłam o nic.Ale ON jest od tego czasu koło mnie, np. Podczas snu dostaje info, jak to działa? nie wiem, po prostu budzę się i już wiem Komu mam pomóc. Dzwonię do tej osoby / mieszkam dość daleko/ robię mały wywiad i wiem ze to jest to po co dzwonię. Wtedy wyjaśniam cel rozmowy a w słuchawce słyszę, Skąd widziałaś że nie wybaczyłam jeszcze mężowi? lub Skąd wiedziałaś że obraziłam się na Pana Boga? Lub skąd wiedziałaś ze przy stole wigilijnym się kłóciliśmy? Mówię jak jest, od Twojego Śp. pamięci ojca, lub Śp. teściowej, po prostu mówię prawdę, kto dał mi cynk. Szok i szacunek od osób, którym miałam coś do przekazania...Do tej pory pomogłam 6 razy. A moja Śp. teściowa i Śp. jej matka w moim śnie poprosiły mnie, raczej zapytały się czy zechciałabym się za nie pomodlić? Oczywiście, modlę się. Odmawiam wtedy litanie za dusze czyśćcowe, czasem koronke za dusze w czyśću cierpiące. Jeśli mogę pomóc innym to Super. I mojemu synowi też zechciałam pomóc. Syn mój choruje na wszystkie choroby związane z psychiką, depresje, stresy, schizofrenie, częściowe upośledzenie. I wtedy zabrałam się Za Nowennę Pompejańską. Innym ""ONA"" pomaga znaleźć pracę, zdać egzaminy, wyleczyć ciężkie choroby to i synowi pomoże wyzdrowieć. Mimo ze odmawiałam Nowennę Pompejańską każdego dnia nie zapominam o Koronce do Miłosierdzia Bożego. Mam Tyle Radości, Pan Nasz rozdaje co tylko Kto chce. Poproś dostaniesz. Nowenna Pompejańska.- UZDRAWIA MOJEGO SYNA - roznosi mnie SZCZĘŚCIE.Kilka dni temu skończyłam drugą- Nowennę Pompejańską. Musiałam zmówić dwie, na tę samą Intencję, aby w moim poczuciu wzmocnić wartość modlitwy i poczuć włożony wysiłek. Chciałam zrobić z mojej strony wszystko, abym mogła później z czystym sercem zwalić winę na PANA BOGA, że Nowenna nie działa. I tak Każdego dnia solidnie na głos i z rozważaniem każdej z 15-tu tajemnic, odmawiałam i odmawiałam i odmawiałam i odmawiałam te Nowennę. W 49 dniu 1-szej Nowenny zaczynają pojawiać się pewne zmiany u syna na lepsze. Czuje w tym czasie, jak mnie buduje ta modlitwa i wtedy postanawiam natychmiast odmówić następna Nowennę. Pod koniec 2 Nowenny, było mi już bardzo trudno, ale zaparta w INTENCJE uzdrowienia syna, zmęczona ale obowiązkowa i stanowcza stawiałam się przed obrazem Królowej Różańca Świętego i Panem Jezusem. Po 10 dniach odmawiania, 2-giej Nowenny Pompejańskiej, cisnęły mi się na usta, "" Godzinki o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny"", Jutrznia - brzmi tak.. Zacznijcie wargi nasze, chwalić Pannę Świętą, Zacznijcie opowiadać cześć Jej niepojętą. Przybądź nam miłościwa Pani, ku pomocy,....itd.Prawie Każdego dnia po skończeniu Nowenny, miałam potrzebę tę Pieśń śpiewać. Nie znałam ani słów ani melodii, to śpiewałam razem z komputerem.. Wydrukowałam słowa i tak chodziłam po domu śpiewając. Modlitwę, Jutrznia/ę/, odprawia się zawsze o poranku, (tyle wiem z komputera). A ja Śpiewałam Ją po południu, wieczorem w zależności o której skończyłam Nowennę Pompejańską. I Najświętsza Maria Panna, wcale się nie obraziła ze śpiewałam dla Niej Godzinki po południu.. A od jakichś 3 tygodni, syn dzwoni prawie codziennie i mówi ""Mama nie-wiem co się dzieje, ale każdego ranka czuję że Ja zdrowieje"". Chciałam by syn wiedział ze się modlę za niego ale nie chciałam by czuł się zmuszony zdrowieć. A jednak Nowenna Pompejańska zadziałała. Jestem szczęśliwa... Już planujemy wakacje z synem. Jest dobrze, każdy dzień jest lepszy od poprzedniego. Ale się dzieje. Depresja, stres znikł, schizofrenia zanika / ma jeszcze tabletki /. Potrzeba czasu, do pełnego zdrowia, poczekamy. Nikt z jego otoczenia nie wie co się tak naprawdę stało?! Syn Wie i Bóg też a i teraz Wy. Będę to świadectwo wszędzie opisywać. Jeśli traficie drugi raz na nie, na innej stronie PRZEPRASZAM. Ja chce się tym dzielić z Każdym, bo NOWENNA Pompejańska Działa. Obiecałam każdego dnia odmawiać 10-tkę Różańca Św. Będę to robić, za dostąpienie łaski uzdrawiania dla mojego Syna to i tak malutka zapłata. Wracam do tych 108 dni i myślę ile to razy rozmawiałam z Panem Bogiem i płakałam Jemu w mankiet i cieszyłam się z Nim ze mnie Pan znalazł gdzieś w makulaturze. I śpiewałam Jemu Pieśni np. '' Pewnej nocy łzy z oczu mych, otarł dłonią swą Jezus i powiedział mi nie martw się, Jam przy boku jest Twym'' ...... .A i żałowałam też za grzechy o których już dawno zapomniałam. Nigdy nie wątpiłam czy Bóg istnieje, Ja raczej pytałam kilka razy czy MNIE SŁYSZY-sz PANIE ? W pół śnie nad ranem usłyszałam '' Kto Ci przebaczy jak nie JA'', ''Kto Cię poprowadzi jak nie JA'', ''Kto Ci pokaże drogę jak nie JA''. ..A wtedy ja zaczęłam mówić "" Wiem już, skończ mówić, proszę Cie, już wiem ze mnie słyszysz. I zatkałam sobie uszy aby dalej tego nie słuchać, bo tak wstydziłam się ze wątpiłam w PANA. Sama zaczęłam sama mówić zdania... Kto mnie wysłucha jak nie TY?...Kto mi pomoże jak nie TY? Bóg jest i słucha i wszystko słyszy. Poproś a będzie Ci dane, daj coś z siebie, a Pan się po 100-kroć Tobie odwdzięczy...Napisałam szczerą prawdę .... Dziękuję że dotrwałaś/łeś/ do końca. Proszę, zacznij Odmawiać Te Nowennę, Każdemu pomoże, więc Tobie też.I teraz właśnie to rozpoczęła się moja przygoda z Bogiem... Już odmówiłam Nowennę 9-dniowa z wdzięczności do Pana Naszego i Maryi w podzięce ze zechcieli zaistnieć w moim życiu. Londżina "

Trzymając różaniec w ręce , mamy w nie potężną broń.Różaniec Święty, to miłość i siła przeciw podszeptom złego ducha.Różaniec to piękny łańcuch który łączy nas z Maryją.To moc cudownych nawróceń!Nie odmawiajmy Go szeptem lecz życiem! Miejmy różaniec zawsze przy sobie, w każdej chwili.To wierny przyjaciel naszego serca.ze wszystkich modlitw do Matki Miłosierdzia zalecana i skuteczna jest modlitwa różańcowa.A więc, przez różaniec święty i jego siłą oplatamy modlitwą cały świat smutny , rozdarty wojnami, cierpieniem, niewiarą. Proszę o ratunek dla świata ,miłość międzyludzką ,światło i pomoc dla wielu serc. AMEN.

Małżonkowie chrześcijańscy niech szukają w Eucharystii siły do dochowania wierności swym obowiązkom rodzinnym,niech wystrzegają się moralnej samowoli i łatwizny życiowej,niech uczą się w szkole Chrystusowej opanowania godnego swych popędów naturalnych i złych skłonności,gdyż dla człowieka wierzącego jest to łatwiejsze,niż wszystkie udręki wyzwolonego z etyki życia małżeńskiego. Małżeństwo bez ducha ofiary i wyrzeczenia się siebie jest prawdziwym piekłem, natomiast wierne przykazaniom Bożym, życie małżeńskie jest błogosławionym zwycięstwem nad sobą, któremu człowiek zawdzięcza prawdziwą godność, wzajemny szacunek małżonków, czystą miłość i rzetelny postęp moralny.AMEN.

Moje życie toczyło się jak kręty strumyk. Ciągle pod górkę z dużą niewiadomą. Kogo to obchodzi!Co będzie jutro , co przyniosą inne dni?.Promyk szczęścia, czy chociaż trochę nadziei?Ucisk z każdej strony! z każdej strony kpina!Serce pękało z bólu, musiałam być silna! Byłam z Bogiem lecz w ukryciu- czy to się liczy? Panie- odpowiedz mi.Byłeś świadkiem mojego uporu!Dążyłam do Ciebie- choć z mozołem.Uparcie biorąc ze sobą dzieci. Dzisiaj wiem - było warto!

Trwać w posłuszeństwie, żyć pod przełożonym i nie być samodzielnym- to rzecz naprawdę wielka, o wiele bezpieczniej jest być poddanym niż przełożonym. Amen.

Pragnienia często się rozpalają i gwałtownie pobudzają, pomyślmy jednak nad tym, czy doznajemy poruszeń dla Pana chwały, czy raczej dla własnej wygody.

Wszystkich trzeba kochać dla Jezusa ,a Jezusa dla niego samego. Tylko Jezusa trzeba kochać w sposób szczególny ,bo tylko On jeden jedyny jest dobry i wierny ponad wszystkimi przyjaciółmi.

Dziękuje, wszystkim za pomoc, modlitwy.Niech dobry Jezu obdarzy was zdrowiem.Szczesc Boze.

Jak cieszy sie moje serce, bo Maryja i Jezu kochany mnie kochaja

Moi drodzy,relacje,miedzy,corka,poprawily,sie,maz,sie uspokoil,ze zdrowiem lepiej.Dziekuje,wszystkim i Tobie Jezu iMatenko.

Najdroższa Mateńko. Bracia i siostry wspólnoty -modlitwa serca-. Serdeczne podziękowania za wsparcie w modlitwie w ciężkich dla mnie chwilach mojego życia. Nie potrafię wyrazić słowami jak bardzo pomogło mi uczestnictwo , bycie z Wami.Jak bardzo było mi to potrzebne. wiedzieć że ma się bratnie , przyjazne dusze to coś bardzo budującego, ważnego i pięknego. Praktycznie to się nie znamy. Ale wiara i modlitwa czyni cuda. To zbliża. Tak szczerze to mam wrażenie jakbyśmy znali się od zawsze, chociaż pojawiają się tylko imiona. Czytając modlitwy,prośby, świadectwa doświadczamy czegoś więcej. Opisywane problemy przez nas wszystkich umacniają nas nie tyko duchowo ale nabieramy odporności psycho- fizycznej. To jest potrzebne nam wszystkim,wspólne wsparcie. To jest piękne , chociaż dzieli nas odległość, to zbliżają nas serca i myśli. Treści zawarte w modlitwach, smutek ,choroby, problemy powierzamy Bogu. My mali ludzie powierzamy bo kochamy ,ufamy.Dziękuję za całą miłość jaką daje mi BÓG. Dziękuję całej wspólnocie za zaangażowanie i modlitwę.

zabrałeś wszystko - bo było twoje o co mogę się z Tobą spierać jeżeli nie mam nic .Zatwardziało me serce , gubię miłość a Ty co mi powiesz ? Idę w ciemności bo słyszę twój głos , błąkam się aby podążać za Twym wołaniem a może szeptem .W ciszy kulę się bo mi dobrze - zbudujmy namioty aby w nich przebywać i tu być .wiem dlaczego jesteś teraz dla Ciebie sekunda to wieczność a wieczność to sekunda.- bo Ty o Panie jesteś teraz.Dlaczego postanowiłem iść jak było dobrze stać .Zamieniłem spokój w wojnę sytość w głód - tylko dlatego że Ty jesteś teraz.

SERCE.Jest wiele dróg na świecie,niebezpiecznych , krętych lub donikąd.Którą warto pójść, którą powinniśmy pójść? Która z dróg ma największą wartość?. Coraz trudniej o dobrą drogę.Zależy od człowieka co w życiu ceni, karierę lub pieniądze.Człowiek o szlachetnej duszy wie! Jaką obrać drogę, niełatwą, delikatną. Do duszy , serca, kogo kochamy. Szczerość -rodzi przyjażń. Uścisk dłoni - zaufanie. Milczenie,wyciszenie lub czuły dotyk, to więcej niż potok wypowiedzianych słów.Wybierz drogę wyjątkową.Wybierz drogę do serca. bo na serce trzeba serca.

Nowy dzień.Dziękuj za każdy dzień, jeśli potrafisz. Może to wielki trud!Może zabija cię nuda! i wszystko wydaje ci się bez sensu. Może brakuje ci fantazji? Bezustannie chciałbyś się bawić.Chociaż i tak się nie rozweselisz. To znaczy że nie jesteś już człowiekiem! Małą istotą to zarabiania i wydawania pieniędzy. Nie pachną dla ciebie kwiaty , bo ich nie zauważasz.Nie dostrzegasz bawiących się dzieci. Nie można się z tobą śmiać, bo jesteś półmartwy! Nie lubisz muzyki, ciszy i radości, ponieważ w twoim sercu nie ma miłości. Jesteś tam, gdzie szczęścia nie ma. W martwych przedmiotach skąd dusza uciekła. Zajrzyj do wnętrza, zatrzymaj się!. Bądż człowiekiem i miej ciepło w sercu. Każdego ranka wschodzi słońce. BYĆ MOŻE DLA CIEBIE!.

Człowiek. Kto w niedobrą rękę wpada, ten już przepadł, temu biada. Słońce wschodzi i zachodzi, a on wciąż w ciemnościach brodzi.Choć mu zdrowie w żyłach płynie,choć ma skarbów pełne skrzynie, skarbów niezliczone krocie,ginie z nędzy na swym złocie. W powodzeniu czy niedoli, nic nie cieszy go ,nie boli. O miłości nie pamięta, jego serce jak zaklęte. Coraz głębiej w sen zapada, już o nikim nie pamięta. Co ma zrobić to odkłada, bez modlitwy i bez serca. W bezczynności jutra czeka, już nie człowiek - cień - człowieka.

Zagubiony.Nie wie w którą śpieszyć stronę,kroki jego pomylone,że przemierza jak kulawy,wszystkie swoje dzienne sprawy.Nie chce ludziom spojrzeć w oczy .Serce jego robak toczy.Dusza jego bojażiwa, żaden bunt jej nie porywa, żadna rozpacz nie dobije. Niby żyje a nie żyje.Wieczny strach i wieczna bieda,sen wypłoszy , czuwać nie da. Niedostępna, nieugięta zmora wzięła go w swe pęta.Zniewoliła i urzekła, aż go zagna na dno piekła.

O poranku.Poranek jest wczesnym światłem, gdy budzisz się do życia.Spoglądasz na zegar i nie widzisz cyfr.Zegar bije równomiernie jak serce człowieka. Tylko bez tętna i uczucia.Czekasz na świt ,podglądając wschód słońca.Wschodzi powoli, bijąc piękna czerwienią i różowa poświatą.Raduje serce i wzrok, zapisując niezapomniane chwile. Myśli są daleko. Jak słońce wysoko nad , nad zielonym lasem.Wydający niepowtarzalne odgłosy natury. I to jest nasze! Nieodebrane!

Znak losu,Każda pora jest dobra na miłość. Wyczekiwana, najpiękniejsza, milcząca.Dojrzała jak czerwona jarzębina. Rozumiejąca.Barwna jak każda pora roku.Owocna jak dary jesieni.Dojrzewająca w sercu lub nagła jak błyskawica. Każda potrzebna jak tlen dla człowieka.By żyć, by się śmiać.To radość i siła nie do pokonania.To osobiste wspomnienia. Stała jak wykształcenie. Tylko tego, nikt nam nie odbierze!

SEN. Poprzez miłość do Ciebie Panie , miałam sen, aż serce drży. Marzenie się spełniło, lecz powiedziałeś mi...że zostało mi tylko trzy dni... Nie sprzeciwiam się Tej woli ale proszę nie mogę tak szybko dojrzewać...Mam córkę ona tylko mnie. I znowu płyną łzy!TY wiesz poruszyłam pół świata by ocalić ją. Skąd tyle siły? . To błogosławieństwo , czy kara? Nagrodę też mam. Nie mogę tak szybko dojrzewać... Kocham CIĘ OJCZE,kocham też życie, ludzi i naturę. I nie chcę ,by znowu płynęły komuś łzy.

PRAGNIENIE SERCA.Serce każdego z nas potrzebuje bliskości.Nie lubi być samotne, odrzucone, ono pragnie czystej , prawdziwej miłości. Ciągle tęskni ,kołacze za drugim. Takie są jego wymagania, chociaż ma czasem wahania. Chcę się zanurzyć w skrusze serca , o Panie,odrzucić lekkomyślność i zadbać o duszę.więc proszę Cię bądż przy mnie obecny, by dodawac szczerej otuchy.

ŚWIĘTOŚĆ SZAREGO ŻYCIA. Anioły szpitala odziane w białe szaty,podobne do tych w niebie. Opiekuńcze, cierpliwe, kochane. Na ich serce i dłonie czekają młodzi , starzy i dzieci. Przychodzą do pracy ładne i miłe, ANIOŁY DOBROCI. Nie bledną na widok strasznych ran, nie lękają się pocieszać konających. Jednym podają pokarm do ust, drugim przypominają o Bogu jak ANIOŁY MIŁOSIERDZIA. Nieustanne poświęcenie, nieustanna służba! służba Bogu i społeczeństwu! Skąd czerpią siły i uśmiech? Czy od Aniołów w niebie? bo przecież nie od ministerstwa! Są jasnym promieniem dla tych co słońca już nie znają, żyją na codzień czynem, ale za to chorzy ich kochają.

UMIEĆ CIERPIEĆ. Umieć cierpieć to niewielka sztuka, Pan Bóg wystawia nas na próbę, i cierpliwości u nas szuka. Cierpienie to modlitwa, cierpienie to oddanie. Jeśli nie umiesz cierpieć weż do ręki różaniec, powinien ci być znany. Cierpienie to milczenie, cierpienie to miłość. Jeżeli masz puste serce niewiele zrozumiesz, wtedy padnij na kolana, unieś wzrok ku górze. Cierpienie to ból, cierpienie to łaska. Gdy zabolą cię kolana to tylko taka mała fraszka.Unieś wzrok ku górze a zobaczysz niebo niebieskie i jak cierpiała Najświętsza Matka.

WIERZYĆ. W moją wiarę niezachwianą wierze uroczyście. O, Jezu pozwól sobie służyć i hołdować- ale proszę Abyś mi się kiedyś objawił osobiście . Abym za Twoje trudy mogła podziękować,a Twe okaleczone serce niech miłością mnie otoczy. Ciekawość, natchnień mych przyczyno,bardzo pragnę zobaczyć Cię na oczy. Powód jest jeden, to miłość do Ciebie, dlatego żyję. Więc,proszę przybądż,gdyż pragnę zarzucić Ci ręce na szyję.

TĘSKNOTA ZA BRATEM.Echo mojego serca jest w zasięgu drugiego człowieka. Tęskni i mówi Chwyć mnie zanim przepadnie, nim zblednie, stanie się zimne, przezroczyste, żadne!. Łowię Twe spojrzenia jak barwy motyla, nie aby mnie świat dziwnością zdumiał. Lecz ,Jezu, by się ważna stała chwila. Abyś , bracie mnie zrozumiał. Niech ten wiersz ku Tobie Jezu się toczy,nabierze barwy rytmu i miłości. Niech stanie się jasny jak spojrzenie w oczy, i będzie prosty jak podanie ręki.I błękit nieba nas otoczy.

Wielkość człowieka.Pokora i uwielbienie , stałość w czynach i milczenie. Pamięć o człowieku i Chrystusie i miłość jednego ku drugiemu.Nie dyskusja i argumenty, lecz czyny ducha godne, to wartość wiary i wyciszenie. Pomóc odczuć muzykę, śpiew i piękno w człowieku, zbliżanie dusz do Boga, Niby to nic nadzwyczajnego, a ja myślę że to łaska Boża. świadome kierowanie swoim życiem i zamierzony cel. To prawdziwa wielkość człowieka. Ani bogactwo ani władza nie przyczyni się za nami, nie zbuduje gmachu szczęścia, bo fundament jest gliniany.

DZIĘKUJĘ PANIE ŻE MNIE SZUKASZ. Potrzebuję Cię w każdym momencie, W każdej chwili o pomoc proszę, W smutku, radości, Ku tobie Mę duszę wznoszę. A Twoje pocieszenie jest dla mnie słodyczą, balsamem dla duszy mej. Mieć przyjaciela, bratnią duszę, dzisiaj rzadkością , O PANIE. Egoizm przysłonił świat, i brak serca panoszy się. Az chciałoby się, po prostu spotkać CIĘ,BOŻE, zwyczajnie na ziemi. ALE, to tylko słodkie marzenie, zbyt wielki luksus, może zbytnie ośmielenie. A, może nie , może to tylko takie myślenie, bo przecież TWOJE SERCE miłością płonie , aż w człowieku następuje ukojenie. TWOJE SERCE przytula i wyciąga ciepłe swe dłonie.

SERCE DLA BOGA.Serce nie musi być duże-by miłość dawało. Wystarczy takie malutkie- żeby uczucie skrywało, Więc moje serce- choć jak muszelka malutkie, Jest pełne zmysłów i uczuć,i jak płomień cieplutkie. Serce jest jak ogród, w którym rosną miłosne kwiaty I każdy kto pielęgnuje je- jest to człowiek bogaty.

Prośba do Boga. Ja nie narzekam choć niewiele mam,maleńką chatkę i więcej nic.Ale w wieczności niebieskiej poproszę o mały domek, w którym spokój i cisza brzmi. Tak chcę mieć mały domek ,daleko w obłokach, w jasnym kraju,gdzie miłość wciąż trwa ,gdzie nie płyną łzy. Znikną troski ,tam mój zbawiciel osłodę mi da. Choć jest często zmęczony, prośbami znękany, jakby pod głową miał głaz. Ja się nie martwię, bo jeśli w niebie,to poproszę o mały domek na wieczny czas. Więc nie chcę litości, choć jestem biedna i pielgrzymuję do górnych stron. Ja szukam miejsca z zielonymi łanami i tam poproszę o cieplutki dom.

Kilka zdań, trochę gestu, znaku ciepła i miłości.Tak niewiele ale jednak,tajemnice wylewności, mówią dużo, zdradzają myśli.Pokrzepiają w ofiarności..Panie dzięki za te słowa, które skrywasz w swej cichości. Żyć naturą, pachnieć różą, to zbyt wiele dla nas ludzi. Na zasługi i zaszczyty, trzeba czekać długo w skryciu ,By okwiecić Ciebie Panie, trzeba dużo płatków róż.Ty o Jezu przecież Wiesz ,że dla Ciebie się należy pełen połać kwiecia, w wielkim łanie zbóż.

Dary Niebios.Słońce nauczyło mnie śmiać się, Wiatr nauczył mnie szaleć,Deszcz nauczył mnie płakać, A, TY PANIE JEZU wciąż uczysz mnie kochać.Jesteś wciąż najważniejszy , jesteś w centrum mojego życia,codziennie uczysz miłości i miłosierdzia od nowa.Nie jesteś obojętny na to co widzisz ,dlatego miłość do Ciebie jest przystrojona nutkami i wypełniona ciepłymi myślami.Dlatego roześmiane niebo ,rozchyla swe ramiona,by otulić nasze serca, Boskiej miłości spragnione.Bo czy jesteś Panie daleko czy blisko,Twe miłosierdzie jest najważniejsze,Twa miłość ponad wszystko. DZIĘKUJĘ CI PANIE JEZU.

Dziękuję Miłosiernemu Bogu i Matce Bożej za życie i powrót do zdrowia naszej 6-mies. wnuczki Hani.Chwała Panu.

Bez przyjaciela nie możesz prowadzić dobrego życia, a jeżeli Jezus nie będzie twoim przyjacielem ponad wszystkimi, będziesz bardzo smutny i opuszczony.

Szczęśliwy ten ,kto rozumie, co to znaczy kochać Jezusa i ze względu na Jezusa gardzić sobą.

Jezu Ojcze moj choc strasznie cierpie to wiem ze Jestes przy mnie.

Każdy miłujący Tego , który dał życie, miłuje również tego, który życie od Niego otrzymał Niech łąki, niech kwiaty nucą Twoją pieśń Panie, a ja w sercu radość mam. Niech łąki, niech kwiaty nucą do serca Twego, bo moim jesteś szczęściem, mój Bóg,, mój Pan.Wszystkie ścieżki po tej ziemi,wiodą nas do nieba bram. I ten wiatr co wieje ponad nami, i promienie słońca też prowadzą Tam. Wszystkie ścieżki tego świata wskazał nam Przyjazny Pan,a spojrzenia naszych braci otulają nas. Wszystkie ścieżki tego świata, każą nam w nadziei trwać, iż w wieczności Pana swego w Uczcie będziesz udział brał. Ja dodaję jeszcze , SPOKOJNIE< BĘDZIE DOBRZE, AMEN.

O Jezu widzę tyle piękna wokoło rozsianego, za które nieustannie składam Ci dziękczynienie,ale spostrzegam że niektóre dusze są jak kamienie,zawsze zimne i nieczułe. Nawet cuda ich niewiele wzruszają, mają wzrok spuszczony na stopy swoje i tak nic nie widzą oprócz siebie.Otoczyłeś mnie Panie w życiu moim, opieką czułą i serdeczną,więcej niż pojąć mogę.Bo dopiero zrozumiem Twą dobroć w całej pełni, jak spadną zasłony. Pragnę , aby całe moje życie było jednym dziękczynieniem dla Ciebie,Boże. O Boże jak wielka jest miłość i miłosierdzie Twoje, niepojęta dobroć, dlatego serce moje pogrąża się w większej pokorze.DZIĘKUJĘ ZA UZDROWIENIE, TRUDNYCH SPRAW.AMEN.

Codzienna rzeczywistość.Maryja Dziewica jest istotą najwięcej kochaną, Miłuje Ją Ojciec Niebieski, miłuje Jej Boski Syn,miłuje Duch Święty.Kochają wszystkie dobre serca ludzkie.Ona zaś tę miłość odwzajemnia się miłością bez granic. Ponieważ jednak prawdziwa miłość musi być miłością owocną w działanie,Matka nasza Niebieska obsypuje nas niezliczonymi łaskami. I wielka Jej za to Modlitwa dziękczynna. Dziękuję Ci Mateńko za ocalenie naszego cudownego proboszcza Sławomira za ocalenie, i prosimy Cię aby był z nami jak najdłużej.Jego dobre serce wszyscy tutaj kochamy, w pełni na to zasługuje.DZIĘKUJEMY CI MATEŃKO. AMEN .

Panie,Jesteś Bogiem miłości i temu,kto chce iść za Tobą,podajesz pokarm cierpienia.Niemożliwe,żeby ta gorycz nie kryła w sobie nektaru,bo nie można sobie wyobrazić,by Ten,który jest czystą dobrocią,był zdolny zgotować nam samo cierpienie.Wiedzą to ci,którzy idą za Tobą całym sercem,nie zatrzymując dla siebie niczego na dnie myśli i duszy ci którzy mierząc czas wiecznością,postanowili złożyć w ofierze swój czas,aby zachować wieczność dla szczęścia,którym chcesz się z nami podzielić.Kto choć trochę zna Ciebie,wie jak pusta jest niedorzeczna chwała tego świata i jak pusty dom natłoczony ludźmi.Zna bowiem,przeszedłszy przez przedsionek krzyża Twoją najsłodszą obecność,namacalną i odczuwalną dla zmysłów duszy.Znika wówczas pragnienie jakiegokolwiek innego towarzystwa,ponieważ najwyższa potrzeba przyjaźni,jakiej może podążać duch ludzki,gubi się-jak światło świecy w słońcu-w miłości,jaką Bóg-Miłość dla nas przygotował.CHWAŁA TOBIE PANIE>

Ty o Panie tych katórych kochasz - karcisz i ćwiczysz - dlatego karć i ćwicz - aż grzbiet spłynie krwią , aż mój przeciwnik unurza sie w dobrobycie , aż mój ból zaćmi mi umysł , aż mój płacz spowoduje drganie całego ciała ,aż moja litość przerodzi się w wolę twoją a ja zamilknę w bólu i radości że oto Ty o Panie raczyłeś na mnie wejrzeć i mnie sponiewierać - tylko po to abym zobacvzył siebie , a wsobie twoje odbicie.Karć i ćwicz .

chociaż nie mielibyśmy już niczego, będziemy mieli zawsze wszystko, bo mamy JEZUSA. AMEN.

Panie Jezu dziekuje Ci calym sercem za to ze troszczysz sie tak bardzo o kazdego w mojej rodzinie. Ty nigdy nas nie opuszczasz, chociaz my zapominamy o Tobie i oddalamy sie od Ciebie. Kocham Cie Jezu i uwielbiam Twoj Majestat. Ufam Tobie i niczego sie nie lekam. Ty jestes jedynym moim Panem i Bogiem. Jezu ufam Tobie!

Ukochana Matko,dziękuję Ci bardzo za wszystko,co się wydarzyło w moim życiu,a zarazem przepraszam.Choć ja miałam inne plany,teraz wiem,że zawsze Byłaś ze mną.Bądź przy mnie w każdym momencie,nie pozwól mi zboczyć z Twojej drogi.Opiekuj się moją Rodziną.Wstaw się za Januszem który w krótce będzie miał operację,przeszczep szpiku,jest taki młody i tak bardzo chce żyć.Pragnie się zmienić i żyć zgodnie z Twoją wolą i nigdy nie zbaczać z wybranego celu.Matko wierzę w dobroć Twoją i w Miłosierdzie Boże,Twojego Syna Jezusa. Bardzo Cię kocham i ufam.Proszę o modlitwę całą Wspólnotę Modlitewną.Twoja córka.

Moi drodzy bracia i siostry jak wielka jest moc różańca we wszelkich utrapieniach. Nie odstępujcie od różańca. Maryja ochrania nas przez odmawianie różańca.

nawracajcie sie ,okazujcie miłosierdzie i wierzcie bo wiara czyni cuda. JAK WIELKIE JEST MIŁOSIERDZIE BOŻE.

Najcódowniejszy Panie i Królu,Wszechmocny Boże.Kiedy dowiedziałam się o Wspólnocie =Modlitwy Serca= nie czuje się samotna i słaba.Jednocześnie ciągnie mnie do Kościoła jakaś siła, a Msza Święta jest mi ciągle za krótka.Tak cudownie czuję się kiedy słucham Słowa Bożego, bardzo mi szkoda tak dużo zmarnowanego czasu, a jednocześnie złego przykładu dla córki, bo przecież najlepiej wychowujemy przykładem.Mój mąż także zrozumiał swoje postępowanie,bierne wobec Boga.Dziękuję Ci Panie Jezu całym sercem za Łaski jakie otrzymaliśmy.Dziękuję za Dary Ducha Świętego o które ciągle proszę dla mojego -Słoneczka.Wszystko zaczyna się lepiej układać. dzięki Ci Panie Jezu że jesteś tak blisko, to Ty Jesteś prawdziwym sprawcą dobra.Panie oddaję w Twoje ręce przeszłość mojej rodziny,terażniejszość i przyszłość.Dziekuję całym sercem za uzdrowienie tego co było do uzdrowienia.Uwielbiony Jesteś Panie Jezu,Boże Wszechświata, bo dzięki Twej hojności otrzymujemy wszystko co jest nam potrzebne do życia i zbawienia.Pokornie dziękujemy za przyjęcie nas do grona lecz nie z powodu naszych zasług ,lecz dzięki Twojemu przebaczeniu. Kocham CIę Panie Jezu.

Dziękuję Cu Jezu i Matuchno najukochańsza, za uzdrowienie z choroby nowotworowej. Dziękuję za Waszą Miłość.

Jak Ci dziękować, żeś mi dał tak wiele...Dziękuję- Ty Panie wiesz za co.Kocham Cię Jezu.

Dziękuję za modlitwę, mama jest już po operacji, wszystko przebiegło dobrze, ale z racji dużych obciążeń innymi chorobami organizm jest mocno osłabiony. Wierzę jednak, że dobry Bóg i Matka Najświętsza nadal będą czuwać i mama szybko wróci do domu i do zdrowia. Dziękuję św. s. Faustyno, św. Janie Pawle II. Niech będzie uwielbiony Bóg, Pan wszystkiego stworzenia.

"Podziękowanie Bogu za łaski otrzymane, a wyproszone przez wspólnotę ""Modlitwa Serca"" dla Mariana z Sosnowca, który jest kościelnym z Katedry Najświętszej Marii Panny w Sosnowcu (Katedra została poważnie uszkodzona w wyniku pożaru). Pan Marian czuł wsparcie naszych modlitw, dzięki którym nie załamał się po tych wydarzeniach. Wzmocniony usilnie działa na rzecz jej odbudowy. Podziękowanie za życzliwych ludzi, którzy odbudowują tą świątynię, a w szczególności góralom, za ich drewno, dzięki któremu będzie możliwa renowacja Katedry. "

Zaufajcie Bogu,jak wielkie jest milosierdzie, jego

Serdeczne Bog zaplac za modlitwy, niech bedzie uwielbione imieJezusowe

Dziękuję Bogu za łaskę otrzymaną za przyczyną Św. Józefa( odmawiałem Telegram do Św. Józefa) oraz za przyczyną Św. Rity-łaską tą była spowiedź mojej żony-Chwała Panu w Jego Świętych.Chcę również dać świadectwo pomocy Matki Bożej za przyczyną Nowenny do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły. Nowenna ta jest znana i bardzo bliska obecnemu Papieżowi Franciszkowi i polecana szczególnie w sprawach konfliktów małżeńskich i rodzinnych-Nowenna ratująca małżeństwa.Ja jednak polecałem przez tą nowennę sprawę bardzo prozaiczną-totalnie zepsuty samochód. Padł silnik i nie opłaciło się go naprawiać. Nie chciałem go złomować bo nadwozie było w dobrym stanie, szukałem więc kogoś kto za niewielkie pieniądze zechce to auto kupić. Przez trzy tygodnie była cisza. Już zrezygnowany i zdecydowany na złomowanie znalazłem w moich notatkach książeczkę z w/w nowenną. Zacząłem ją odmawiać w sobotę. W ostatnim dniu nowenny zadzwonił człowiek który zadeklarował, że chce kupić mój samochód. Niestety... skończyło się na deklaracji:)Nowennę skończyłem, mijały kolejne dni i choć telefonów było kilka nic konkretnego się nie zadziało. Aż do dnia 25 październik- soboty-dnia Matki Bożej. Wtedy to ostatecznie sprzedałem mój samochód i...kupiłem używany ale sprawny:)Chwała Panu który przez Swoją Matkę wspiera nas w prozaicznych codziennych sprawach.

MARYJO I JEZU dziekuje wam za miłosierdzie, za opiekę nad rodzina iza, prace dla, meza. BOG ZAPLAC

WDZIĘCZNOŚĆ - SIOSTRA WYBACZENIA- to ogromna moc wyzwolenia nas z przeszłości i może też otworzyć przed nami bramy do przyszłości szczególnie przez pośrednictwo w nawiązaniu kontaktów między tymi,którzy pragną wprowadzić miłość do naszego życia,a tymi,którzy chcą ją od nas otrzymać. Panie pozwól mi być CI wdzięczną przynajmniej trochę,w czasie,który mi pozostaje,za tę miłość,którą wylałeś na mnie i która mnie zmusza,by CI powiedzieć bardzo CIĘ kocham Panie. Dziękuję za wszystko.Amen

Dziękuję ci Panie za czas rekolekcji Ewangelizacyjnych w Starogardzie Gdańskim, za wszystko co tam się dokonało, za każde uzdrowienie duchowe i fizyczne Bądź Panie Uwielbiony.W każdym sercu , które wznosiło modlitwy do Ciebie Panie- bądź Uwielbiony Panie nasz Zbawicielu. Dziękuję ci Mateńko Fatimska za wstawiennictwo w naszych intencjach- Serce Twe Niepokalane zmienia świat- Chwała Panu- amen

Dziekuje ci Jezu i Maryjo bo wiele spraw mi sie poukladalo .Niech bedzie Bog uwielbiony .

Dziekuje ci Jezu kochany ze stawiasz na mej,drodze ludZi ktorzy pomagaja mi ,modlitwa,jedzeniem,w tej ciezkiej sytuacji.Wspieraja mnie zebym sie nie zalamala,choc rpdzina,odsunela sie ,odemnie,bo jestem,biedna

DZIĘKUJĘ ŻE MÓJ GUZ PRZY OKU ZNIKNĄŁ BEZ INTERWENCJI LEKARZ A MIAŁO BYĆ ŹLE. WIERZĘ, ŻE TA SKRYTA INTENCJA JESZCZE SIĘ SPEŁNI.

Ciebie o Panie pragnie dusza moja...niech moja modlitwa wznosi się przed Tobą jak kadzidło, a podniesione me ręce jak ofiara wieczorna. Proszę Cię Boże wysłuchaj tych wszystkich modlitw zanoszonych w intencjach Tu odczytanych... Dziękuję Ci Panie, że pamiętam o modlitwie w intencjach podanych przez członków tej Wspólnoty. Wielbię Cię i błogosławię Jezu nasz Panie. Amen.

rodzina i przyjaciele, 19-08-2014, 12:20Wielkie dzięki za ten wpis. Jest nadzieja dla mojej koleżanki, która nie wierzy,że może być zdrowa. Modlitwa ma MOC. Proszę módlmy się za Hanię o uleczenie z silnej depresji. Panie Jezu ratuj...

Dziekuje ci Panie,Jezu za to ze ciagle upadam i podnosz sie i wiem jedno ze ty Jezu za reke trzymasz mnie

Wielkie podziękowanie za szybkie wysłuchanie prośby, którą złożyliśmy w dn.17.09.2014 o wytrwałość w ciężkiej chorobie męża Marii. Jest zdecydowanie lepiej! Dzięki Ci Panie Boże!!! Jednak prosimy o dalszą modlitwę ze względu na przewlekłą chorobę, która powraca.

Dziękuję...

W imieniu Ani, naszej przyjaciółki która miała dużą depresję, a której nie mogła zwalczyć farmakologicznie składamy serdeczne Bóg zapłać za modlitwę. Ania odstawiła leki i całkowicie zawierzyła się Bogu. W tej chwili jest radosną kobietą, matką dwójki dzieci. Depresja u niej to przeszłość. Wielkie dzięki!!!

"Dziękuję Ci Panie Jezu i Tobie Maryjo Niepokalanie Poczęta za zaproszenie do Internetowej Wspólnoty modlitewnej"" Modlitwy Serca"". Duchu Święty prowadź, udzielaj darów by wiernie pełnić wolę Boga Jedynego w Trójcy Świętej.Pozdrawiam wszystkich kapłanów i świeckich prowadzących to dzieło. Niech Bóg ma Was w swej opiece. Chwała Panu."

Wspaniały Ojcze!!!Dziękuję serdecznie za moich Wspaniałych Rodziców, Kochanego Braciszka, Siostrę i Cudowną Babcię. Dziękuję za pracę,za dorbych ludzi których stawiasz na mej drodze, za wszystko dobro. BÓG ZAPŁAĆ!!!

Dziękuję Ci Panie za zdrowego braciszka , za zdrowych kochanych rodziców, wspaniałą babcię, siostrę. dzi ekuję Ci za wszystkich dobrych ludzi których stawiasz na mej drodze, i za wzystko dobro, które mi dajesz. BÓG ZAPŁAĆ !

Dziękuję Panie Jezu Miłosierny,dziękuję Matko Nieustającej Pomocy za to,że ZOSTAŁAM WYSŁUCHANA mój syn ANDRZEJ OTRZYMAŁ PRACĘ.Dziękuję i CHWAŁA Panu i Matce Jego.

Dziękuję Ci Panie Jezu za Magdę jej dobroć i miłosierne serce w stosunku do Mnie.Przy niej czuję się radosna,gdyż daje mi poczucie bezpieczeństwa.To bardzo dobra dziewczyna.

dziękuję Ci Boże za łaski, którymi mnie obdarzasz, Chwała Tobie Jezu

Dziękuję za Boże błogosławieństwo przy wymianie drzwi-za solidnego i uczciwego fachowaca.

Panie Jezu bardzo Ci dziękuję za dostanie się na studia. Dziękuję Ci też za wysłuchanie moich próśb. Dziękuję także za to, że jesteś przy mnie i dodajesz mi sił każdego dnia. Dziękuję Jezu!

Dziękuję za uzdrowienie serduszka córki z niedomykalności zastawek. Od roku w Rzymie przy grobie Świętego Jana Pawła II w ostatni czwartek miesiąca była sprawowana Msza Św. w intencjach zbiorowych za przyczyną wtedy jeszcze błogosławionego Jana Pawła II, Dziś przeprowadzone badania potwierdziły że serce naszej córki jest zdrowe. Chwała Panu.

Dziękuję za zdaną maturę mojego syna. To bardzo go zbudowało i zachęciło do dalszej nauki.

Panie Jezu dziękuję, że jesteś, że dajesz mi siły, że chciałeś, żebym bardziej Cię i Twoją matkę poznała, KOCHAM WAS, przepraszam za każde cierpienie, które Wam zadałam

Panie Boże dziękuję,że syn zdał egzamin w dniu dzisiejszym.Wierzę w Milosierdzie Boże.

Matko Nieustającej pomocydziękuję Ci za opiekę nade mną i moją rodziną.

Panie Jezu, dziękuję Ci za wszystko. Jezu ufam Tobie.

Za dar zdrowia i Boże prowadzenie w czasie choroby Danuty-Dziękuję.

Panie Jezu, dziękuję za wszystkie łaski. Za dobrych lekarzy, operację i powrót do zdrowia. Dziękuję i mam nadzieję, że nie zawiodę. Zmiłuj się nad nami.

Prosiłam o łaskę dla Jakuba na dzisiejszy dzień i Pan mam jej udzielił. Chwała Ci Panie za to że nas nie opuszczasz i za wszystkich którzy się za nas modlą. Proszę błogosław im Panie,a wszystkim innym udziel błogosławieństwa poznania Ciebie.

Moja miłość jest przeogromna do Ciebie Jezu:)))Ty wiesz o tym Panie - przecież Ty wszystko wiesz.

Matenko tak bardzo cie prosilam o trzezwosc meza o prace dla niego DZIEKUJE tak dlugo nie musialam czekac wysluchalas dzis maz ma dobra prace nie pije jest dobrym czlowiekiem JEZU MILOSIERNY MNIEJ NAS W SWOJEJ OPIECE wiara czyni cuda

Jezu Miłosierny i Matko Boża,przed 10 dniami błagałam o ratunek dla mojego wnuczka Jasia,ktory uległ rozległemu oparzeniu i znalazł się w szpitalu.Mimo iż lekarze oceniali oparzenia jako groźne i trudne do leczenia, rany zaczęły się bardzo szybko goić.Jaś jest już w domu.Nie ma żadnych powikłań.Wiem,że prośba została wysłuchana.Za mojego dwuletniego wnuczka modliło się wiele, osób za co jestem bardzo wdzięczna.Dzięki Ci Panie Jezu i Matko Nieustającej Pomocy.

Dziękuję za opiekę i pomoc Św. Józefa. W ostatnim czasie dwukrotnie pomógł mi uruchomić samochód mimo rożnych przeszkód. Chwała Panu!

Dziękuję Ci Panie za wszystko. Kocham Cię najbardziej na świecie.

Dziękuje Panie za wszystkie łaski które na mnie i moją rodzinę zsyłasz.kocham cię

Panie Jezu i Matko Boża, dziękuję Wam z całego serca za wysłuchane prośby-za otrzymane łaski. Dziękuję za wysłuchaną modlitwę.Boże Wszechmocny miej nas w opiece.

Dziękuję Ci z całego serca za to, że Mama ma dobre wyniki, że jest zdrowa, że wróciła uśmiechnięta. Dziękuję Ci Boże bardzo. Kocham Cię. Przepraszam za wszystko co złe dziś uczyniłam.

Dziękuję Ci Panie za taką szansę jaką dostał Tata. Proszę o jak najlepsze jej wykorzystanie. Amen.Ciebie prosimy. Wysłuchaj Nas Panie.

Dziękuję Ci Jezu że jesteś przy mnie.Kocham Cię i ufam Ci.

Dziekuje za obfitosc